Ekonomia behawioralna a COVID-19: czemu nie zawsze zachowujemy się tak, jak powinniśmy i jak temu zaradzić?

O autorce: Magdalena Wasilewska – absolwentka studiów na kierunku Metody Ilościowe w Ekonomii i Systemy Informacyjne w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, specjalność ekonomia matematyczna. Jej obecne zainteresowania naukowe koncentrują się na zagadnieniach związanych z ekonomią behawioralną, eksperymentalną oraz feministyczną.

 

Pandemia COVID-19 zmieniła prawdopodobnie prawie wszystkie aspekty naszej rzeczywistości – rynek pracy, edukację, relacje międzyludzkie. Wprowadzane są odgórne ograniczenia i obostrzenia, mające na celu zahamowanie rozprzestrzeniania się wirusa i jak najszybszy powrót do „normalności”. Nie można jednak przecenić ogromnego wpływu zachowań i decyzji jednostek na rozwój pandemii. Mamy przecież margines, w którym, nawet przestrzegając obostrzeń, możemy podejmować większe lub mniejsze ryzyko zakażenia.

 

Nasza zdolność do walki z wirusem zależy od określonego zestawu zachowań oraz sposobu, w jakim te zachowania, takie jak unikanie skupisk ludzkich czy noszenie maseczek, podejmujemy. A przecież, jak pokazuje ekonomia behawioralna, nasze zachowania są dalekie od racjonalnych, tym bardziej w obecnej sytuacji, przepełnionej stagnacją, niepewnością i strachem. Ekonomia behawioralna może pozwolić nam zrozumieć, czemu często trudno jest nam przestrzegać nakazów oraz dlaczego nie zawsze przynoszą one oczekiwany skutek. Dzięki temu można będzie tworzyć lepsze, bardziej dostosowane do naszej wybiórczej racjonalności działania i inicjatywy walczące z pandemią.

 

Nie ma ryzyka, nie ma zabawy

 

W 1975 roku amerykański ekonomista Samuel Peltzman opublikował artykuł „The Effects of Automobile Safety Regulation”[1], w którym zauważył, że regulacje mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa kierowców (np. obowiązek zapinania pasów), sprawiają, że podejmują oni większe ryzyko i w konsekwencji nie prowadzą do zwiększenia bezpieczeństwa na drogach – wręcz przeciwnie. Od tego dosyć kontrowersyjnego odkrycia wziął swoją nazwę efekt Peltzmana, według którego dostosowujemy swoje zachowania do postrzeganego poziom zagrożenia w danej sytuacji – kiedy uważamy, że jesteśmy bezpieczni lub chronieni, mamy skłonność do podejmowania większego ryzyka. W finansach może to objawiać się podczas okresów niskiej zmienności, gdy inwestorzy mający przekonanie o tym, że rynek akcji jest mniej ryzykowny, niż jest w rzeczywistości (subiektywne bezpieczeństwo), podejmują większe ryzyko (co w konsekwencji może prowadzić do jego destabilizacji).

 

Efekt Peltzmana można zaobserwować w sytuacjach, w których przeplatają się narzucane lub subiektywne środki bezpieczeństwa oraz możliwość podejmowania ryzyka. Sytuacja pandemii spełnia te dwa warunki – wprowadzane są odgórne nakazy (takie jak ograniczenia przemieszczania się czy obowiązek noszenia maseczki), jest także element podejmowania ryzyka – każdy ma przecież w pewnym zakresie możliwość wyboru swojego poziomu prawdopodobieństwa zakażenia. Efekt Peltzmana może nam pomóc zrozumieć, czemu ludzie noszący maseczki nie unikają tłumów, lub ozdrowieńcy nie stronią od spotkań towarzyskich- zabezpieczają się w określony sposób (lub mają subiektywne poczucie zabezpieczenia), przez co są skłonni do podejmowania większego ryzyka.  Podobnie może być w przypadku szczepień – osoby zaszczepione mogą być bardziej skłonne do angażowania się w ryzykowne zachowania, a przecież żadna szczepionka nie ma stuprocentowej skuteczności, nie wspominając o osobach zaszczepionych tylko jedną dawką, które również mogą odczuwać złudne poczucie bezpieczeństwa.

 

Problem ten opisali już Brit Trogen i  Arthur Caplan, badacze z NYU Langone Health, akademickiego centrum medycznego działającego przy Uniwersytecie Nowojorskim. Ich badania wykazały[2], że w kontekście szczepionek przeciw COVID-19 występują cztery czynniki[3] nasilające efekt Pelztmana:

  • motywacja (mamy ogromną potrzebę powrotu do przedpandemicznego stylu życia, pozbawionego dystansu społecznego, maseczek, pracy zdalnej),
  • kontrola (w pewnym zakresie mamy kontrolę nad własnym nieprzestrzeganiem obostrzeń i narażaniem się na ryzyko zakażenia),
  • widoczność czy też świadomość (jednostki zaszczepione mają tego świadomość) oraz
  • efektywność (w tym przypadku efektywność szczepionki).

 

Efekt Peltzmana może spowodować, że szczepienie społeczeństwa będzie miało dużo mniejszy, a przynajmniej bardziej rozłożony w czasie, wpływ na spadek liczby zachorowań. Mając silną chęć powrotu do przedpandemicznego sposobu funkcjonowania, zachęceni złudnym poczuciem bezpieczeństwa, jesteśmy bardziej skłonni angażować się w bardziej ryzykowane działania. A to z kolei może nasz wymarzony „powrót do normalności” znacząco odsunąć w czasie.

 

Chcemy na już

 

Jesteśmy z reguły niecierpliwi – lubimy szybko otrzymywać zyski, a koszty ponosić jak najpóźniej. W przypadku nagród i zysków nazywane jest to dyskontowaniem hiperbolicznym – zwykle wolimy dostać mniejszą zapłatę natychmiast, niż poczekać na większą. Dyskontowanie hiperboliczne może nam pomóc zrozumieć pojedyncze decyzje inwestycyjne (preferujemy zarobić szybko mniej, niż poczekać na większe zyski), a także służy do opisu uzależnień – korzyści z używek są natychmiastowe (ale zdecydowanie mniejsze, niż zdrowie lub życie), ponadto niekorzystne konsekwencje zwykle opóźnione oraz niepewne, a przecież „mnie to nie może spotkać” – o czym w kolejnym akapicie. Nie jest oczywiście prawdą, że nie jesteśmy w stanie planować lub powoli dążyć do wyznaczonych celów – ludzie przecież są często zdolni do wielkich poświęceń w imię odległych planów i ambicji. Jednak dyskontowanie hiperboliczne może nam pomóc wyjaśnić, czemu poświęcamy ważne cele dla małych przyjemności.

 

Podczas pandemii koszty naszych zachowań ponosimy od razu – musimy myć ręce, nosić maseczki, zachowywać społeczny dystans. Korzyści jednak są odroczone[4], niepewne i nieostre. Czy skoro umyłem ręce raz, nie zachoruję? Ile razy muszę umyć ręce (koszt), aby zapewnić sobie immunitet od zakażenia (korzyść)? Ponieważ jest to sytuacja odwrotna od przez nas preferowanej (szybkie zyski, późne koszty), nie odnajdujemy się w niej za dobrze, a więc niechętnie ponosimy koszty, czyli niechętnie przestrzegamy nakładanych obostrzeń.

 

Złudny optymizm

 

Heurystyka nadmiernego optymizmu (optimism bias) to złudzenie, że jesteśmy mniej narażeni na negatywne zdarzenia od innych oraz mamy większą szansę, że przytrafią nam się te pozytywne. Nastawienie na optymizm często prowadzi inwestorów do nierealistycznie pozytywnego spojrzenia na siebie oraz swoją przyszłość i przeszacowywania wyników inwestycyjnych. James  Shepperd, Patrick Carroll, Jodi Grace i Meredith Terry z Uniwerystetu Florydy jako przyczyny złudzenia optymizmu podają między innymi następujące trzy powody[5]:

  • autowaloryzację (pozytywne myślenie jest gratyfikujące; myślenie, że jesteśmy mniej narażeni na negatywne zdarzenia, jest przyjemne),
  • rozbieżność informacji, które posiadamy na swój temat w porównaniu z informacjami, które mamy na temat innych oraz
  • person-positivity bias, według którego mamy tendencję do korzystniejszego oceniania przedmiotu, który bardziej nam przypomina indywidualnego człowieka. Według tej koncepcji, opisanej w 1983 roku przez amerykańskiego psychologa politycznego Davida Searsa, oceniamy innych na podstawie kontinuum osobowości, na którego jednym krańcu jest konkretny, określony człowiek, a na drugim obiekty abstrakcyjne[6]. Im bardziej przedmiot ewaluacji przypomina konkretną osobę, tym korzystniej go oceniamy. Grupy ludzi są bardziej abstrakcyjne, niż jednostki – oceniamy je więc gorzej. Natomiast siebie oceniamy lepiej od innych, ponieważ „inny” jest zawsze mniej konkretny, niż my sami. Tym samym, w przypadku złudzenia optymizmu, przeszacowujemy swoje szanse na pozytywne zdarzenia (bo siebie przecież oceniamy najkorzystniej).

 

Przenosząc heurystykę nadmiernego optymizmu na kontekst epidemii, możemy pozostawać pod złudnym wrażeniem, że prawdopodobieństwo, że zachorujemy, jest niższe, niż prawdopodobieństwo, że ktoś inny zachoruje. Występują wszystkie trzy wymienione przyczyny – autowaloryzacja (myślenie, że jest mniej prawdopodobne, że zachorujemy, obniża nasz strach przed zachorowaniem i polepsza nasze samopoczucie), rozbieżność informacji – mamy informacje na temat tego, w jakim stopniu my przestrzegamy obostrzenia, ale nie mamy tych informacji na temat innych (więc przyjmujemy, że to my ich bardziej przestrzegamy), oraz person positivity bias – traktujemy innych, jako bezkształtną masę, której mało konkretne cechy sprawiają, że jednostki, które się w niej znajdują, mają większe prawdopodobieństwo zachorowania. Przekonanie o tym, że inni na pewno mniej stosują się do narzucanych wytycznych, podsyca także heurystyka dostępności, czyli skłonność do oceniania prawdopodobieństwa na podstawie tego, jak szybko konkretne przykłady przychodzą nam na myśl [7].

 

Przypadki nieprzestrzegania obostrzeń są nam zdecydowanie częściej podawane w mediach, niż przypadki ich przestrzegania (nie jest przecież donoszone, ile osób danego dnia założyło maseczkę lub umyło ręce). Przez to wydaje nam się, że liczba osób, które nie respektuje wytycznych, jest znacznie wyższa. I nie tylko media mają na to wpływ, nasz umysł także płata nam figle – zwracamy dużo większą uwagę na osoby bez maseczki, ponieważ łamią  obostrzenia oraz ogólnie przyjęte normy, niż na osoby te normy przestrzegające. W rezultacie lepiej je zapamiętujemy i wydaje nam się, że jest takich osób więcej.

 

Złudny optymizm, spowodowany chęcią polepszenia swojego samopoczucia lub  przeświadczeniem, że inni mają więcej na sumieniu od nas, może sprawić, że niedoszacowujemy naszych szans na zarażenie i częściej podejmujemy ryzykowne działania. Przeświadczenie, że inni przestrzegają obostrzeń w mniejszym stopniu od nas, związane z heurystyką dostępności, może natomiast demotywować nas do respektowania obowiązujących nakazów.

 

Dobre decyzje są męczące

 

Człowiek dokonuje dziennie średnio 35 tysiąca decyzji.[8] Jesteśmy społeczeństwem, które wybór i wolną wolę ceni bardzo wysoko, ilość i złożoność tych decyzji będzie więc tylko wzrastać. Te z kolei powodują zmęczenie decyzyjne (decision fatigue). Jest to inny rodzaj zmęczenia, niż zmęczenie fizyczne – nie zdajemy sobie z niego sprawy, nie czujemy się zmęczeni, jednak w rzeczywistości nasze mentalne możliwości do podejmowania decyzji są skończone i mogą się wyczerpać. Badania[9] przeprowadzone w 2011 roku przez badaczy z Uniwersytetu Ben Guriona oraz Columbia Business School pokazały, że niezależnie od istotności wyboru i kompetencji decydenta, podejmowanie decyzji jest męczące, a ich mnogość prowadzi do wyborów o niższej jakości. W ciągu 50 dni zbadanych zostało 1 120 orzeczeń sądowych wykonanych przez ośmiu sędziów przewodniczącym komisjom do spraw zwolnień warunkowych, obsługujących główne więzienia w Izraelu. Więźniowie osadzeni byli za różne przestępstwa (defraudacja, napaść, kradzież, morderstwo i gwałt) i starali się o warunkowe zwolnienie z więzienia. Mogłoby się wydawać, że decyzja sędziego będzie uwarunkowana powagą przestępstwa oraz innymi istotnymi czynnikami, a przede wszystkim, że będzie racjonalna. Jak się jednak okazało, na początku dnia, 65% wniosków o zwolnienie warunkowe rozpatrywane było pozytywnie. Pod koniec sesji procent ten spadał do zera, natomiast po przerwie lunchowej wzrastał ponownie do 65%. Doświadczenie pokazało, że na decyzję sędziego mogą wpływać nie tylko fakty i przesłanki prawne, ale także czynniki psychologiczne, w tym zmęczenie liczbą podejmowanych decyzji.

 

Konsekwencją zmęczenia decyzyjnego jest chęć zminimalizowania mentalnego wysiłku związanego z podejmowaniem decyzji, wstrzymania się od jakichkolwiek wyborów i częstszy wybór opcji domyślnych  lub decydowanie na oślep, impulsywnie[10]. Wraz ze wzrostem złożoności decyzji wzrasta natomiast także nasze zmęczenie. W przypadku epidemii COVID-19, wybory, które musimy podejmować spiętrzają się. Mamy nową rzeczywistość, a decyzje nie dotyczą tylko przestrzegania obostrzeń (‘czy zaryzykować i spotkać się ze znajomymi?’), ale także wielu innych aspektów naszego życia. Przez istnienie zupełnie nowej i wcześniej nam nieznanej rzeczywistości, jesteśmy zmuszeni podejmować zupełnie nowe wybory. W przypadku na przykład pracy zawodowej, oprócz decyzji związanych z jej istotą, musimy decydować o wszystkich mniejszych kwestiach związanych z jej zdalnym charakterem.

 

Decyzje, które podejmujemy w tej zupełnie nowej rzeczywistości, mają często niejasne lub nieznane konsekwencje. Są one więc bardziej skomplikowane, a tym samym bardziej męczące, a im bardziej zmęczeni jesteśmy, tym gorszych wyborów dotyczących naszego zdrowia, pracy i wszystkich innych aspektów naszego życia będziemy dokonywać. Działanie impulsywne spowodowane zmęczeniem decyzyjnym jest ponadto z założenia bardziej ryzykowne i mniej przemyślane, może więc stanowić potencjalne zagrożenie dla naszego zdrowia.

 

Nie tylko podejmowanie decyzji jest męczące, męczy nas także samokontrola. Nazywamy to wyczerpaniem się woli (ego depletion) i odnosi się do idei, że samokontrola czerpie z ograniczonej puli zasobów mentalnych, które mogą być wykorzystane oraz które każda emocjonalnie wymagająca sytuacja uszczupla. Wyczerpanie się woli prowadzi do podejmowania mniej powściągliwych i „rozsądnych” decyzji i działań – ponieważ kontrolowanie się jest męczące, przestajemy się w pewnym momencie kontrolować. Wie o tym dobrze każdy, kto przebodźcowany wszechobecnymi reklamami przestał się kontrolować i dokonał impulsywnych zakupów lub będąc na diecie, zjadł tłusty posiłek. Wyczerpanie się woli można także przełożyć na kontekst pandemii – jeśli samokontrola, którą można rozumieć jako noszenie maseczki, mycie rąk lub odmawianie spotkań ze znajomymi nas męczy, a nasza możliwość ograniczania się jest wyczerpywalna, to z czasem będziemy kontrolować się mniej, czyli w mniejszym stopniu przestrzegać nałożonych restrykcji i podejmować bardziej ryzykowne działania.

 

A może się po prostu… znudziliśmy? 

 

21 lutego 2021 r. The New York Times opublikował artykuł „The boredom economy”[11] opisujący, w jaki sposób pandemia zmienia nasze zachowania konsumpcyjne. Autorzy twierdzą, że pandemia wytworzyła rzeszę znudzonych konsumentów, a nuda kształtuje sposób, w jaki ludzie wydają pieniądze, co wpływa na całą gospodarkę – wzrastają obroty sklepów internetowych, wzrasta sprzedaż alkoholu, gier komputerowych, materiałów remontowych. W pewien sposób brak umiejętności samodzielnego radzenia sobie z nudą był wodą na młyn działalności niektórych branż dawno przed pandemią, aktualnie jest to jednak zdecydowanie nasilone przez ogólnoświatowy marazm.

 

A czy nuda może wpływać na przestrzeganie nałożonych obostrzeń? Według modelu Meaning and Attention Components (MAC) stworzonym przez Erina Westgate’a i Timothy’ego Wislona z Uniwersytetu Wirginii  nuda jest wynikiem dwóch składowych: komponentu uwagi (attentional component), gdzie nuda rodzi się przez niedopasowanie między wymaganiami poznawczymi zadania, a dostępnymi zasobami umysłowymi (zadania zbyt łatwe oraz zbyt trudne nas nudzą) oraz komponentu znaczenia (meaning component), niedopasowaniem między zadaniem, a celami uznawanymi przez jednostkę za wartościowe (zadania, które uznajemy za bezcelowe, nas nudzą)[12]. Przekładając model na warunki epidemii można stwierdzić, że w globalnym spojrzeniu występują oba te czynniki – zadanie ochronienia się przed pandemią jest zadaniem trudnym i do  pewnego stopnia może być także uznawane za bezcelowe – nie da się bezpośrednio przełożyć działań przestrzegania obostrzeń, na przyczyny; nie da się w stu procentach wyeliminować ryzyka zakażenia. Nuda wpływa także negatywnie na naszą samokontrolę[13]. Im bardziej jesteśmy znudzeni, tym trudniej jest nam się kontrolować, a więc także przestrzegać obostrzeń. Nie mówiąc już o najbardziej elementarnym sposobie, w jaki znudzenie wpływa na nasze zachowanie – gdy jest nam nudno, chcemy „się rozerwać”, co często oznacza, w kontekście pandemii, podejmowanie zachowań ryzykownych.

 

Badacze z Uniwersytetu w Palermo i Université de Rouen odkryli pozytywną korelację między uczuciem znudzenia a strachem przed COVID-19[14]. Nuda, jak się okazuje, może wzmacniać poczucie pustki i niepokoju. Z kolei jednostki, które są bardziej skłonne do nudzenia się, częściej angażują się w teorię spiskowe[15]. W ankiecie Gallup International przeprowadzonej w marcu 2020 roku wśród 24 652 respondentów z 28 krajów, 32% respondentów na pytanie „Czy uważasz, że obce mocarstwo/inna siła celowo powoduje rozprzestrzenianie się koronawirusa, czy uważasz, że jest to coś, co pojawiło się naturalnie?” odpowiedziało, że wirus jest celowo rozprzestrzeniany[16].

 

Odpowiedzi na pytanie: Czy uważasz, że obce mocarstwo/inna siła celowo powoduje rozprzestrzenianie się koronawirusa, czy uważasz jednak, że jest to coś, co pojawiło się naturalnie?

 

Źródło: Opracowanie własne na podstawie badania Gallup International

 

Z kolei teorie spiskowe dotyczące COVID-19 stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia publicznego, ponieważ demotywują jednostki do przestrzegania obostrzeń. Osoby, które uważają, że pandemia jest wynikiem celowych działań, mogą czuć, że nie mają wpływu na jej przebieg i skutki, a co za tym idzie, są mniej zmotywowane do przestrzegania narzuconych wytycznych[17].

 

 

Jak ekonomia behawioralna może przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się pandemii?

 

Ekonomia behawioralna pozwala nam nie tylko zrozumieć, czemu przestrzeganie obostrzeń jest dla nas męczące, daje nam także cały wachlarz działań, którymi można oddziaływać na społeczeństwo, biorąc pod uwagę niepełną racjonalność jednostek.  Według teorii impulsów (nudge theory) stworzonej przez noblistę Richarda Thalera oraz Cassa Sunsteina, na jednostki i grupy można oddziaływać nie tylko nakazem lub zakazem, ale także, a może nawet przede wszystkim, drobnymi impulsami i „szturchnięciami” (z angielskiego nudge – szturchnięcie). O powadze i zasadności stosowania impulsów może świadczyć między innymi fakt, że wiele rządów (min. Wielka Brytania i USA) posiada specjalne jednostki zajmujące się oddziaływaniem na społeczeństwo poprzez impulsy, które mają na celu zachęcenie jednostek do dokonywania dobrych wyborów dotyczących pracy, emerytury, czy ubezpieczenia, a także zdrowia. Impulsami mogą być na przykład wszelkie wskazówki wizualne –kolorowe oznaczenia, gdzie może znajdować się najwięcej bakterii lub wirusów (np. naklejki na klamkach) lub oznaczenia na podłodze w sklepach, gdzie należy stanąć w kolejce, by zachować dystans społeczny.

 

Z kolei z nadmiernym optymizmem można walczyć poprzez kampanie informacyjne. Powinny one przypominać nam o tym, że wszyscy jesteśmy narażeni na zakażenie i nasze zachowania bezpośrednio przekładają się na nasze zdrowie (przykładowo „jeśli spotkasz się z X osobami, prawdopodobieństwo, że zachorujesz wzrasta Y%”).

 

Natomiast walką ze zmęczeniem decyzyjnym może być tworzenie opcji domyślnych. Jeśli przyjmujemy, że celem jest, by jak największy odsetek społeczeństwa zaszczepił się przeciwko koronawirusowi, powinno to być opcją domyślną – wszyscy powinniśmy być automatycznie zapisywani na szczepienie, a osoby, które chciałyby z niego zrezygnować, mogłyby to w prosty sposób zrobić. Obecnie opcją domyślną jest niezapisanie się (ta opcja nie wymaga od nas żadnej akcji), powinno być jednak na odwrót, ponieważ często mamy po prostu problem z podejmowaniem działania (efekt statusu quo), a więc opcją domyślną powinno więc być szczepienie. Ogromny wpływ opcji domyślnych na zdrowie publiczne obserwuje się przykładowo w  transplantologii – kraje, w których obowiązuje prawo opt-out (z założenia każdy jest dawcą, można jednak z tego zrezygnować), odnotowują znacznie wyższe wskaźniki dawstwa organów – od 25 do 30% – niż kraje wymagające wyraźnej zgody (system opt-in, żeby być dawcą organów wymagane jest złożenie oświadczenia, czyli wykonanie określonego działania) [18].

 

Kampania w Montanie, źródło: www.chsculture.org

 

Jesteśmy istotami stadnymi, na które oddziałują określone, ogólnie przyjęte normy. Wpływ otoczenia może mieć charakter normatywny (chcemy, by inni nas akceptowali, więc podporządkowujemy się określonym normom) lub informacyjny (akceptujemy i cenimy informacje otrzymane od innych) [19].

 

Istnienie norm społecznych może być wykorzystane w kampaniach informacyjnych – powinny one podkreślać fakt, że większość osób przestrzega obostrzeń, że jest to zachowanie pożądane przez większość społeczeństwa, że jest to norma. Taka kampania miała miejsce w Montanie, gdzie we wczesnych latach 2000 nastąpił wyraźny wzrost wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców, w szczególności przez osoby młode. Problem wynikał głównie z nieprawdziwej percepcji młodych ludzi, że nadużywanie alkoholu jest o wiele powszechniejsze, niż jest w rzeczywistości. Przeprowadzona kampania edukacyjna miała na celu poprawić błędnie postrzegane normy, uświadamiając młodym ludziom, że picie alkoholu nie jest tak popularne, hasłami takimi jak „4 na 5 młodych dorosłych nie wsiada za kółko po alkoholu”. Podobną kampanię przeprowadził niedawno Uniwersytet Brandeisa w Massachusetts po badaniu[20], w którym wykazano, że normy społeczne są źle postrzegane; większość studentów zdecydowanie popiera wytyczne dotyczące bezpieczeństwa w obliczu pandemii COVID-19, ale jednocześnie uważa, że inni studenci mniej popierają te środki, co potwierdza person-positivity bias. Kampania miała na celu naprawienie tego błędu postrzegania i zapewnienie studentów hasłami takimi jak „79% studentów ogranicza liczbę osób na spotkaniach towarzyskich do 5”, że przestrzeganie obostrzeń jest działaniem pożądanym.

 

Zachowania stadne są wzmacniane przez wspólne dla danej grupy wartości[21]. Komunikaty i kampanie, aby odnieść pożądany skutek, powinny więc odnosić się do określonej społeczności (takiej jak, studenci, mieszkańcy danego miasta czy okolicy, dana grupa zawodowa) i rzeczy dla niej ważnych.

 

Kampania Uniwerystetu w Brandeis, źródło: www.brandeis.edu

 

Należy także wykorzystać fakt, że ludzie się nudzą. Nuda jest dla organizmu sygnałem, że należy zmienić wykonywane zadanie. Powinno się więc umożliwić jednostkom możliwość działania. Na całym świecie powstają inicjatywy mające na celu zaktywizowanie społeczeństwa.

 

Przykładami takich inicjatyw są:

  • Covid Sprint – covid-sprint.com/ (Izrael) inicjatywa zrzeszająca inżynierów, menadżerów i lekarzy, pracujących w zespołach nad rozwiązaniami najważniejszych zagadnień związanych z epidemią koronawirusa
  • Hack the Crisis – https://hackthecrisis.lt/ (Litwa) – wirtualny hackathon organizowany przez przedstawicieli litewskiego rządu, korporacji i społeczności startupowej, mający podobny cel do Covid Sprint
  • Covid 19 Espanol – https://www.covid19espanol.com/about (Stany Zjednoczone) – zrzeszenie wolontariuszy tłumaczących artykuły i informacje dotyczące pandemii dla hiszpańskojęzycznej populacji w Stanach Zjednoczonych.

 

Takie działania z jednej strony dają możliwość zabicia nudy – a przecież nuda wywołuje problemy z samokontrolą oraz skłania do angażowania się w teorie spiskowe, co ma negatywny wpływ na przestrzeganie obostrzeń. Z drugiej, działania te mają faktyczny wpływ na przebieg pandemii, a także to, jaki świat zastaniemy po jej zakończeniu.

 

Nie jesteśmy racjonalni i nie zawsze robimy to, co leży w naszym interesie. Męczą nas decyzje i samokontrola, nieracjonalnie podchodzimy do prawdopodobieństwa negatywnych zdarzeń, jesteśmy niecierpliwi i szybko się nudzimy. Te oraz inne nasze „nieracjonalne” cechy sprawiają, że często trudno jest nam działać rozsądnie, czyli w tym przypadku chronić się przed zakażeniem. Jednak ekonomia behawioralna, daje nam szereg narzędzi które mogą, niskim kosztem, wspomóc działania prozdrowotne i przyczynić się do jak najszybszego zakończenia pandemii.

 

 

 

Bibliografia:

 

  1. Abadie A, Gay S. The impact of presumed consent legislation on cadaveric organ donation: a cross-country study. J Health Econ. 2006 Jul;25(4):599–620
  2. Berger, S., Feldhaus C., Ockenfels, A. (2018). “A shared identity promotes herding in an information cascade game.” Journal of the Economic Science Association, 4.1, S63-S72.
  3. Berger, S., Feldhaus C., Ockenfels, A. (2018). “A shared identity promotes herding in an information cascade game.” Journal of the Economic Science Association, 4.1, S63-S72.
  4. Bierwiaczonek, Kinga, Jonas R. Kunst, and Olivia Pich. „Belief in COVID‐19 conspiracy theories reduces social distancing over time.” Applied Psychology: Health and Well‐Being 12.4 (2020): 1270-1285.
  5. Brandeis University Health and Wellness Promotion “Brandeis Students Support COVID-19 Safety” (2020) https://www.brandeis.edu/health/promotion/covid/social-norms-campaign.html
  6. Brotherton, Robert, and Silan Eser. „Bored to fears: Boredom proneness, paranoia, and conspiracy theories.” Personality and Individual Differences 80 (2015): 1-5.
  7. Caci, Barbara, et al. „Neuroticism and Fear of COVID-19. The Interplay Between Boredom, Fantasy Engagement, and Perceived Control Over Time.” Frontiers in psychology 11 (2020): 2578.
  8. Chapman G., Loewenstein G., “Why Americans are tiring of social distancing and hand-washing – 2 behavioral scientists explain”, 28.05.2020, https://theconversation.com/why-americans-are-tiring-of-social-distancing-and-hand-washing-2-behavioral-scientists-explain-139625
  9. Danziger, Shai, Jonathan Levav, and Liora Avnaim-Pesso. „Extraneous factors in judicial decisions.” Proceedings of the National Academy of Sciences 108.17 (2011): 6889-6892.
  10. Ember S. “The boredom economy”. The New York Times, 21.02.2021, https://www.nytimes.com/2021/ 2/20/business/gamestop-investing-economy.html
  11. Gallup International ,“The Coronavirus: A vast scared majority around the world” (2021)
  12. Hedlund, James. „Risky business: safety regulations, risk compensation, and individual behavior.” Injury prevention 6.2 (2000): 82-89.
  13. Myers, D.G. (2008) Social Psychology. Ninth Edition. New York, NY: McGraw-Hill Companies, Inc.
  14. Peltzman, S., 1975. “The effects of automobile safety regulation”. Journal of Political Economy 83, pp. 677 – 725.
  15. Perkins, H. Wesley, et al. „Effectiveness of social norms media marketing in reducing drinking and driving: A statewide campaign.” Addictive behaviors 35.10 (2010): 866-874.
  16. Pignatiello, Grant A., Richard J. Martin, and Ronald L. Hickman Jr. „Decision fatigue: A conceptual analysis.” Journal of health psychology 25.1 (2020): 123-135.
  17. Richard H. Thaler, Cass R. Sunstein – „Impuls. Jak podejmować właściwe decyzje dotyczące zdrowia, dobrobytu i szczęścia”. Zysk i S-ka Wydawnictwo, Poznań, 2017
  18. Sears, D. O. (1983). The person-positivity bias. Journal of Personality and Social Psychology, 44(2), 233–250. https://doi.org/10.1037/0022-3514.44.2.233
  19. Shepperd, James A., Patrick Carroll, and Jodi Grace. ” Exploring the Causes of Comparative Optimism” Psychologica belgica 42.1/2 (2002): 65-98.
  20. Sollisch, J. „The cure for decision fatigue.” Wall Street Journal (2016): 11-12.
  21. Trogen, Brit, and Arthur Caplan. „Risk Compensation and COVID-19 Vaccines.” (2021).
  22. Westgate, Erin C., and Timothy D. Wilson. „Boring thoughts and bored minds: The MAC model of boredom and cognitive engagement.” Psychological Review 125.5 (2018): 689.
  23. Wolff, Wanja, and Corinna S. Martarelli. „Bored into depletion? Toward a tentative integration of perceived self-control exertion and boredom as guiding signals for goal-directed behavior.” Perspectives on Psychological Science 15.5 (2020): 1272-1283.

 

[1]Peltzman, S., 1975. “The effects of automobile safety regulation”. Journal of Political Economy 83, pp. 677 – 725.

[2] Trogen, Brit, and Arthur Caplan. „Risk Compensation and COVID-19 Vaccines.” (2021).

[3] Hedlund, James. „Risky business: safety regulations, risk compensation, and individual behavior.” Injury prevention 6.2 (2000): 82-89.

[4] Chapman G., Loewenstein G., “Why Americans are tiring of social distancing and hand-washing – 2 behavioral scientists explain”, 28.05.2020, https://theconversation.com/why-americans-are-tiring-of-social-distancing-and-hand-washing-2-behavioral-scientists-explain-139625

[5]Shepperd, James A., Patrick Carroll, and Jodi Grace. ” Exploring the Causes of Comparative Optimism” Psychologica belgica 42.1/2 (2002): 65-98.

[6] Sears, D. O. (1983). The person-positivity bias. Journal of Personality and Social Psychology, 44(2), 233–250. https://doi.org/10.1037/0022-3514.44.2.233

[7] Richard H. Thaler, Cass R. Sunstein – „Impuls. Jak podejmować właściwe decyzje dotyczące zdrowia, dobrobytu i szczęścia”. Zysk i S-ka Wydawnictwo, Poznań, 2017

[8] Sollisch, J. „The cure for decision fatigue.” Wall Street Journal (2016): 11-12.

[9] Danziger, Shai, Jonathan Levav, and Liora Avnaim-Pesso. „Extraneous factors in judicial decisions.” Proceedings of the National Academy of Sciences 108.17 (2011): 6889-6892.

[10] Pignatiello, Grant A., Richard J. Martin, and Ronald L. Hickman Jr. „Decision fatigue: A conceptual analysis.” Journal of health psychology 25.1 (2020): 123-135.

[11] Ember S. “The boredom economy”. The New York Times, 21.02.2021, https://www.nytimes.com/2021/ 2/20/business/gamestop-investing-economy.html

[12] Westgate, Erin C., and Timothy D. Wilson. „Boring thoughts and bored minds: The MAC model of boredom and cognitive engagement.” Psychological Review 125.5 (2018): 689.

[13] Wolff, Wanja, and Corinna S. Martarelli. „Bored into depletion? Toward a tentative integration of perceived self-control exertion and boredom as guiding signals for goal-directed behavior.” Perspectives on Psychological Science 15.5 (2020): 1272-1283.

[14] Caci, Barbara, et al. „Neuroticism and Fear of COVID-19. The Interplay Between Boredom, Fantasy Engagement, and Perceived Control Over Time.” Frontiers in psychology 11 (2020): 2578.

[15] Brotherton, Robert, and Silan Eser. „Bored to fears: Boredom proneness, paranoia, and conspiracy theories.” Personality and Individual Differences 80 (2015): 1-5.

[16] Gallup International ,“The Coronavirus: A vast scared majority around the world” (2021)

[17] Bierwiaczonek, Kinga, Jonas R. Kunst, and Olivia Pich. „Belief in COVID‐19 conspiracy theories reduces social distancing over time.” Applied Psychology: Health and Well‐Being 12.4 (2020): 1270-1285.

[18]Abadie A, Gay S. The impact of presumed consent legislation on cadaveric organ donation: a cross-country study. J Health Econ. 2006 Jul;25(4):599–620

[19] Myers, D.G. (2008) Social Psychology. Ninth Edition. New York, NY: McGraw-Hill Companies, Inc.

[20] Brandeis University Health and Wellness Promotion “Brandeis Students Support COVID-19 Safety” (2020) https://www.brandeis.edu/health/promotion/covid/social-norms-campaign.html

[21] Berger, S., Feldhaus C., Ockenfels, A. (2018). “A shared identity promotes herding in an information cascade game.” Journal of the Economic Science Association, 4.1, S63-S72.