Alchemia współczesnych podatków i wydatków państwa

W ostatnich dniach na twitterze pisał do nas Paweł Jędryczka. Pan Paweł zadał nam kilka ciekawych pytań na temat tego, jak działa współczesny system monetarny w zakresie podatków i wydatków państwa.

 

W tym wpisie, odtwarzając naszą twitterową korespondencję, postaram się Wam przybliżyć mechanizmy rządzące naszymi podatkami. Choć na pierwszy rzut oka mogą się one wydawać czarną magią, to po głębszym zastanowieniu staje się jasne, że jest to raczej nieskomplikowana współczesna alchemia.

 

Oto pierwsza seria pytań od Pana Pawła:

 

“Dzień dobry, mam pytanie odnośnie obiegu pieniądza (i też MMT). Może moglibyście mi pomóc zrozumieć? Chodzi mi o podatki. Kiedy je płacimy to robimy to zazwyczaj cyfrowym pieniądzem bankowym (w formie przelewu). Środki te są odejmowane z depozytu podatnika w banku komercyjnym. I właściwie przestają istnieć? Czy dobrze rozumiem ten mechanizm? Przestają choćby dlatego że trafiają na konto (a) instytucji państwowych które są prowadzone przez NBP a więc w tzw rezerwach banku centralnego. Podczas płacenia podatku rezerwy z systemu bankowego przechodzą do NBP (na konta państwa). I tu moja zagwozdka? Czy rezerwy te są anihilowane przez bank centralny (który może w dowolnym momencie wykreować rezerwę) czy też zapisywane w bilansie instytucji państwowej? A może zmniejszają deficyt?

 

Jeśli możecie mi to wytłumaczyć albo skierować do jakiejś literatury to byłbym wdzięczny.

 

I pytanie dodatkowe: czy jeśli pieniądze podatnika znikają a tylko rezerwa przechodzi z systemu banków komercyjnych do banku centralnego to uzasadnione jest twierdzenie że podatnik nikogo nie utrzymuje z tytułu płacenia podatków?”

Dzień dobry,

 

Aby zrozumieć to, jak działają podatki, należy najpierw zrozumieć, jak działają wydatki państwa.

 

Otóż deficytowe wydatki rządu – czyli wydatki ponad kwotę zapłaconych podatków – tworzą zarówno nowe rezerwy w sektorze bankowym, jak i nowe aktywa finansowe dla sektora prywatnego w gospodarce realnej.

 

Przykładowo wydatki w wysokości 100 mld zł przy zapłaconych 90 mld zł podatków oznaczają wzrost rezerw sektora bankowego o 10 mld zł oraz wzrost depozytów bankowych również o 10 mld zł – wynika to z reguły podwójnego zapisu księgowego i z faktu, że zarówno bank centralny, jak i bank komercyjny beneficjenta wydatków rządowych działają jako pośrednicy transakcji (przelewu) między Ministrem Finansów (MF) – płatnikiem, a osobą fizyczną lub prawną będącą beneficjentem (odbiorcą płatności).

 

Ten deficyt może być równoważony nową emisją obligacji, ale wcale nie musi. Gdy MF się na to zdecyduje, aby emitować obligacje, to papiery te kupują w większości banki za pomocą swoich rezerw (tj. środków utrzymywanych na rachunku w banku centralnym – czyli w NBP). Załóżmy, że 100% tych obligacji kupują banki krajowe. Wtedy wchodzą one w posiadanie 10 mld zł obligacji, w zamian za co MF zyskuje 10 mld rezerw na swoim koncie w NBP. Skąd banki mają te płynne rezerwy, aby kupić obligacje skarbowe nowej emisji? Mianowicie od banku centralnego – zostały w nie wcześniej zasilone w ramach operacji polityki pieniężnej (np. poprzez operacje repo, lub zasilające w płynność operacje strukturalne typu outright buy – więcej na ten temat znajdzie Pan w tej prezentacji).

 

Wróćmy do podatków. Załóżmy, że płacimy 10 mld zł podatków. Wędrują one jako przelew z naszego rachunku bankowego do centralnego rachunku państwa, czyli do rachunku bieżącego MF utrzymywanego w NBP. Zgodnie z podwójnym zapisem księgowym nasz bank komercyjny jest wtedy zmuszony zmniejszyć saldo naszego konta o 10 mld zł (oto słynna destrukcja pieniądza za pomocą podatków) jak również zmniejszyć stan swoich rezerw utrzymywanych w NBP – także o odpowiadającą kwotę 10 mld zł. Nasz bank komercyjny w rezultacie przelewa 10 mld zł na rachunek MF trzymany w NBP.

 

Warto dodać, że MF jeśli wydaje pieniądze ze swojego rachunku w NBP, to czyni to wyłącznie w rezerwach. Jednak MF trzyma też pieniądze na swoim rachunku np. w BGK (Banku Gospodarstwa Krajowego) – wtedy wydaje je w postaci depozytu bankowego, który powstał wraz z przelaniem rezerw z rachunku MF w NBP na rachunek MF w BGK.

 

Powróćmy teraz do kwestii emisji obligacji. Co jeśli MF nie decyduje się na emisję obligacji skarbowych na pokrycie deficytu? Przypominam, że emisja nowego długu w postaci skarbowych papierów wartościowych jest suwerenną decyzją pozostają w gestii MF. W sytuacji braku nowej emisji obligacji rzeczone 10 mld zł., które wcześniej stanowiło deficyt budżetu państwa, teraz – w wyniku zapłaty podatków – zostało w całości spłacone. Jak to się stało? Otóż, jeśli MF może mieć debet na rachunku centralnym państwa (ang. overdraft facility) w NBP, to debet ten został stworzony (to jest kredyt zaciągnięty) w wyniku pierwotnego deficytu budżetu państwa w wysokości 10 mld zł.

 

Podsumujmy: konsekwencją spłaty podatków zarówno w przypadku nowej emisji obligacji państwowych jak i bez niej, jest to że zasób pieniężny w gospodarce realnej ulega zmniejszeniu (spada wartość depozytów bankowych), jak również spada wartość rezerw bankowych (maleje płynności całego sektora bankowego), a saldo centralnego rachunku państwa zmienia się z debetu do zera – w przypadku braku emisji – lub oscyluje w okolicach zera – w przypadku emisji obligacji i braku możliwości zaciągania kredytu przez skarb państwa w banku centralnym. To właśnie w tym kontekście MMT mówi o destrukcji pieniądza w momencie spłaty podatków. Warto dodać, że to drugie rozwiązanie jest obecnie stosowane w Polsce, choć jako takie jest samoograniczeniem natury prawnej a nie koniecznością natury ekonomicznej.

 

Więcej na temat relacji między bankiem centralnym a ministerstwem finansów (w zakresie spłaty podatków i zaciągania długu przez państwo) może Pan przeczytać tutaj. A w kontekście USA również tu, tu i tu.

Po kilku dniach Pan Paweł odpisał, zadając kolejne ciekawe pytania:

 

“Pokazaliście mi to trochę z innej strony niż myślałem, ale to też może być pomocne. Intryguje mnie jednak strona techniczna. Rozumiem że jest podwójny obieg środków płatniczych: rezerwa bankowa i depozyt (cyfrowy pieniądz bankowy). Rezerwa przy podatkach mówiąc kolokwialnie zmienia właściciela z banku komercyjnego na rachunek państwa. A co technicznie dzieje się z depozytem? Z jednej strony pomniejsza się saldo płacącego podatek ale z drugiej rachunek państwa jest tylko w rezerwach bankowych, prawda? Czy dobrze to rozumiem że technicznie depozyt (cyfrowy pieniądz bankowy) nie jest nigdzie księgowany po zapłaceniu podatku? Rozumiem że dopiero kiedy państwo wydatkuje to ten pieniądz pojawia się ponownie jako depozyt ale formalnie dopiero wtedy. Mam nadzieję że dobrze ująłem to pytanie?

 

Rozumiem że formalnie państwo wydatkuje w rezerwach i podatek to forma pozyskania rezerw tym bardziej że nie może bezpośrednio jak kiedyś pozyskiwać ich z banku centralnego?”

 

Szanowny Panie Pawle,

 

Dziękuję za Pana wiadomość i zainteresowaniem tym tematem.

 

Wspomniany przez Pana “podwójny obieg środków płatniczych” jest związany z dwuszczeblowym systemem bankowym, który funkcjonuje w Polsce od czasów transformacji ustrojowej. Taki system finansowy zapewnia, że banki – będące kreatorami pieniądza depozytowego – jednocześnie rozliczają się między sobą i w transakcjach z państwem w innym pieniądzu, a mianowicie w rezerwach bankowych (inaczej nazywanych pieniądzem rezerwowym banku centralnego). Te rezerwy to nic innego jak środki, które banki komercyjne utrzymują na swoich rachunkach w banku centralnym, czyli w NBP.

 

Współcześnie zarówno rezerwy bankowe jak i depozyty są elektronicznym zapisem księgowym, czyli są de facto zdematerializowanym (i fiducjarnym) pieniądzem cyfrowym.

 

Nowoczesny pieniądz powstaje jako dług państwa, a także dług banków (o czym pisałem tutaj), jak wszystkie inne aktywa finansowe, które powstają w pasywach swojego emitenta.

 

Ale wróćmy do meritum. Transakcja zapłaty podatków rzeczywiście wiążę się z przeniesieniem rezerw bankowych z banku komercyjnego do centralnego rachunku państwa, tj. do rachunku Ministra Finansów (MF) utrzymywanego w NBP. Pieniądz depozytowy jest zmniejszany na koncie bankowym płatnika podatku – te pieniądze nie zasilają jednak innego depozytowego konta bankowego. To znaczy, że nie wędrują one do pasywów innego banku komercyjnego, tylko bezpośrednio trafiają na rachunek budżetu państwa w NBP.

 

Jak pisze NBP w sprawozdaniu ze swojej działalności w 2019 roku, te pieniądze depozytowe, za pomocą których płacimy podatki, od stycznia 2020 r. trafiają na przykład do “tzw. rachunku wspólnego do gromadzenia podatkowych i niepodatkowych należności budżetu państwa obsługiwanego w nowym kanale B2B, z wykorzystaniem mikrorachunków, w tym indywidualnych mikrorachunków podatkowych” (str. 55). O nowych indywidualnych mikrorachunkach podatkowych można przeczytać więcej na stronie MF oraz na stronie BGK oraz w specjalnym samouczku BGK.

 

Konta podatkowe MF w NBP (np. mikrorachunki) działają jak każde inne konta, to znaczy mają stronę „ma” i „winien”. Samo księgowanie kredytu i debetu zależy od tego, czy poszczególny płatnik podatku (PIT, CIT, VAT) ma zobowiązanie podatkowe (debet po stronie podatnika), wtedy musi on dopłacić, czy ma nadpłatę podatku (kredyt po stronie podatnika), wtedy otrzymuje on zwrot od państwa.

 

Co to wszystko oznacza? Otóż w chwili zapłaty podatków depozyt znika z naszego rachunku, trzymanego dajmy na to w banku ING. Wówczas stan naszych środków uszczupla się o sumę załóżmy 10 tys. złotych, a następnie bank ING przelewa tą samą kwotę 10 tys. złotych własnych rezerw na rachunek budżetu państwa, czyli na rachunek MF trzymany w NBP.

 

Ostatecznie więc w sektorze bankowym pozostaje o 10 tys. złotych mniej depozytów bankowych niż przed zapłatą podatków. Choć całkowita wielkość rezerw bankowych nie ulega zmianom (tj. rozmiar sumy bilansowej NBP jest bez zmian), to przesunięciu ulega ta kwota 10 tys. rezerw – przechodzą one z rachunku ING w NBP do rachunku MF w NBP. Jak wiemy, rezerwy bankowe nie wchodzą w skład podaży pieniądza (pisałem o tym w poprzednim wpisie). W rezultacie oficjalna podaż pieniądza M3 wskutek spadku depozytów bankowych maleje o 10 tys. zł (i to jest to słynne “niszczenie pieniądza” zachodzące przy spłacie podatków w Nowoczesnej Teorii Monetarnej).

 

Czy jest to forma pozyskiwania rezerw przez Ministra Finansów? I tak i nie. Pamiętajmy, że rezerwy są emitowane tylko i wyłącznie przez NBP (monopolistycznego kreatora rezerw bankowych). A więc i tak muszą one pochodzić od banku centralnego, czyli NBP – czy to w formie rozliczenia zakupu obligacji skarbowych przez bank komercyjny, przez bank państwowy (BGK) lub przez NBP (luzowanie ilościowe); czy to w formie przelewu podatków w postaci rezerw od banku komercyjnego; czy to w końcu w postaci bezpośredniego kredytu z banku centralnego (co jest obecnie zabronione).

 

Analogicznie do podatków, które uszczuplają zasób pieniądza w gospodarce realnej – warto pamiętać, że wydatki rządowe kreują nowy pieniądz depozytowy (oraz rezerwy) w prywatnym sektorze bankowym. Co warte podkreślenia, te wydatki stanowią kreację pieniądza w ujęciu netto, co oznacza że w jej wyniku nie powstaje dodatkowy dług w sektorze prywatnym.

 

Łączę pozdrowienia

Gracjan R. Bachurewicz,

przewodniczący Rady Fundacji Lipińskiego