Skąd wzięło się pojęcie „ekonomia” i co naprawdę znaczyło, zanim podporządkowano je rynkom i kapitalistycznej logice zysku? Rozmawiamy też o tym, dlaczego ekonomiści zbyt rzadko kwestionują podstawy swojej dyscypliny, oraz przypominamy o momencie, gdy papież Franciszek zaproponował bezwarunkowy dochód podstawowy. Na koniec o kolejnych deregulacjach wprowadzanych przez Donalda Trumpa.

Powrót do korzeni: co naprawdę znaczy „ekonomia”?

Czym właściwie jest ekonomia – i czy zawsze oznaczała to samo? Autorzy artykułu proponują powrót do korzeni: do pierwotnego, antropologicznego rozumienia ekonomii jako troski o wspólnotowe dobro, a nie zarządzania rynkiem czy maksymalizacji zysku. To nie tylko historyczna ciekawostka, ale też punkt wyjścia do krytyki dominującej narracji ekonomicznej i poszukiwania alternatyw.  

Przeczytaj całość >>>

Ha-Joon Chang o tym, czego brakuje ekonomii 

Dlaczego ekonomiści zbyt rzadko kwestionują podstawy swojej dziedziny? W rozmowie z Ha-Joon Changiem pojawia się wiele ważnych pytań o rolę ideologii w nauce, o przyszłość systemów podatkowych i o to, dlaczego warto patrzeć na gospodarkę z szerszej, historycznej perspektywy. 

Obejrzyj rozmowę >>>

Papież Franciszek i godność pracy

W 2020 roku papież wezwał do wprowadzenia powszechnego dochodu podstawowego. Dla wielu osób ma marginesie systemu – bez formalnego zatrudnienia, bez praw – był to przełomowy moment uznania ich roli w gospodarce. Levy Institute przypomina ten apel jako ważny punkt odniesienia dla przyszłości polityki społecznej.

Zobacz analizę >>>

Więcej swobody dla sektora finansowego

Donald Trump planuje dalsze osłabienie Biura Ochrony Finansowej Konsumentów (CFPB), instytucji powołanej po kryzysie 2008 roku. Stephen Vought, nowy szef CFPB, otwarcie deklaruje współpracę z branżą zamiast jej kontroli. W tle: wielkie pieniądze i coraz mniej nadzoru. To sygnał, że interesy firm finansowych znów wygrywają z ochroną obywateli. 

Przeczytaj więcej >>>

Na majówkę z komiksową biografią Róży Luksemburg

Jeśli szukasz lektury na majówkę, która wciąga jak dobra powieść, ale zostaje w głowie na dłużej – sięgnij po „Czerwoną Różę". To nie tylko znakomicie narysowana biografia jednej z najważniejszych postaci europejskiego ruchu robotniczego, ale też opowieść o sile idei, walce z niesprawiedliwością i niezgodzie na kompromisy. 

Kup tutaj >>>

Najchętniej czytane w poprzednich newsletterach:

AI optymalizuje logistykę

Koniec zielonego kapitalizmu?

MMT i Globalne Południe

Sprawdź nasze poprzednie Ekonomiczne Prasówki: